Duma i Uprzedzenie Joe Wrighta

2005 rok był dla miłośników klasycznych romansów spod znaku Jane Austen rokiem wyjątkowym. Wówczas bowiem miała swoją premierę najnowsza ekranizacja książki, którą wielu wiernych czytelników tej angielskiej pisarki poczytuje za najlepszą. Duma i Uprzedzenie, bo o niej mowa, została przeniesiona na ekran kinowy przez reżysera Joe Wrighta, nadając nowe wizualne kształty wyobrażeniom rodzącym się w umyśle każdego, kto kiedykolwiek miał kontakt z tą powieścią. Poprzednia słynna adaptacja tego utworu, do której przywiązało się wielu odbiorców, została zrealizowana w latach 90. jako mini serial produkcji brytyjskiej stacji telewizyjnej BBC. Wright postawił sobie za cel odświeżenie tego tematu, starając się jednocześnie zaintrygować nowych widzów, jak też przekonać do swojej wizji zwolenników starszych ekranizacji i samego powieściowego oryginału.

Inteligentnie poprowadzony romans

Tytułowe duma i uprzedzenie to określenia, charakteryzujące postaci centralne dla tutejszej fabuły. Akcja opowieści koncentruje się bowiem na relacjach pomiędzy rezolutną i inteligentną Elizabeth oraz panem Darcy, który wydaje się być snobistycznym arystokratą. Cała intryga rozgrywa się jednak na tle zabiegów matki głównej bohaterki, by wydać dobrze za mąż zarówno ją, jak też jej cztery siostry. Jednak Elizabeth pogardza małżeństwami zawieranymi z rozsądku i dla doraźnych korzyści materialnych, wyżej ceniąc poczucie spełnienia i bycia uczciwym wobec siebie i innych.

Podobnie jak matka, bardzo martwi się o szczęście swoich bliskich i to właśnie kwestia nagle przerwanego związku jej siostry z panem Bingley poróżnia ją z panem Darcy. Elizabeth jest bowiem przekonana, że arystokrata odwiódł przyjaciela od pomysłu, by oświadczyć się dziewczynie z biednej i niewysublimowanej rodziny. Gdy orientuje się, że pan Darcy darzy ją miłością, gwałtownie go odrzuca, jednak następujące później wypadki każą jej przemyśleć własną opinię na temat dość tajemniczego adoratora. Opowieść ta jest jednocześnie lekką opowieścią obyczajową, osadzoną w realiach Anglii ze schyłku XVIII wieku, a także historią o tym, jak złudne mogą być pozory, którym ulega nawet najbardziej uważny obserwator.

Cel: zadowolić widzów i czytelników

Losy wyrazistych postaci, stworzonych przez autorkę powieści, intrygują czytelników od ponad dwustu lat, a tym co dodatkowo przyciąga ich uwagę jest humor i inteligentna narracja. Reżyser filmu, chcąc zachować ducha oryginału, musiał znaleźć sposoby na to, by cały urok powieści przemycić do swojego filmowego obrazu. Do niewątpliwych atutów filmu wypada zaliczyć urokliwa scenografię, piękne kostiumy i subtelną ścieżkę dźwiękową, opartą w znacznej mierze na kompozycjach fortepianowych.

Do współpracy nad scenariuszem Joe Wright zaprosił zaś Emmę Thompson, która zapisała się w historii kinematografii jako autorka oscarowego scenariusza do ekranizacji innej powieści Austen, Rozważnej i Romantycznej, a także odtwórczyni jednej z głównych ról w tamtej adaptacji. Jednak oczywiście najważniejszą tajemnicą sukcesu każdego filmu jest obsada. Parę głównych bohaterów zagrali tu Keira Knightley i Matthew Macfayden, zaś galerię dalszoplanowych barwnych postaci odegrali między innymi: Rosamund Pike, Carrey Mulligan, Judi Dench, Donald Sutherland, Rupert Friend czy Tom Hollander.

Dla młodych aktorów film okazał się dobrym startem zawodowym, zaś bardziej doświadczeni artyści dowiedli wartości wypracowanego przez lata kunsztu. Największe korzyści odniosła być może odtwórczyni głównej roli kobiecej. Odgrywanie Lizzy Bennett przyniosło Keirze Knightley pierwszą nominację do Oscara, najbardziej prestiżowej nagrody filmowej na świecie, co ugruntowało jej pozycję w aktorskim świecie i przyczyniło się do pojawiania się kolejnych interesujących propozycji zawodowych. Keirę Knightley śmiało można zresztą nazwać jedną z ulubionych aktorek Joe Wrighta: reżyser powierzył jej główne role kobiece także w swoich kolejnych filmach: Pokucie i Annie Kareninie. Na planie tego drugiego aktorka ponownie spotkała się z Matthew Macfaydenem.

Comments (0)
Add Comment