Alan Rickman to ważna postać w historii brytyjskiej i światowej sztuki filmowej. Związany z Londynem, przez koligacje rodzinne posiadał korzenie walijskie i irlandzkie. Jego ojciec był artystą malarzem, początkowo i on chciał związać swoją przyszłość z takim rodzajem twórczości, jednak to odbyte przygodnie warsztaty teatralne zainspirowały go do pójścia inną artystyczną drogą.

Przez większość swojej kariery Rickman był aktorem teatralnym, związanym między innymi z Royal Shakespeare Company, a w kinie preferował filmy dosyć niszowe: najwięcej wyróżnień przyniosła mu tytułowa rola w dramacie Rasputin. Aktor pojawił się jednak w kilku bardzo znaczących hitach filmowych, co ugruntowało jego karierę i przysporzyło rzesz fanów wśród kolejnych kategorii wiekowych. Dla wielu sympatyków kina sensacyjnego, pozostanie Hansem Gruberem, czyli czarnym charakterem pierwszej części Szklanej Pułapki. Znamienne, że był to debiut aktora w amerykańskiej branży filmowej, sam żartował z tego, że producenci wybrali nową twarz, by zaoszczędzić na gażach. Kolejnym hollywoodzkim hitem z jego udziałem był film Robin Hood: Książę Złodziei, gdzie Rickman sportretował niecnego Szeryfa Nottinghama. Od zaszufladkowania Rickmana w kategorii filmowych złoczyńców uratowała go Emma Thompson, przekonując go, by przyjął rolę szlachetnego i szarmanckiego Pułkownika Brandona w ekranizacji Rozważnej i Romantycznej Anga Lee z 1995 roku. Jednak rolą, dzięki której wizerunek Rickmana zawładnął masową wyobraźnią była ta, którą odgrywał w ośmiu kolejnych odsłonach serii o Harrym Potterze. Jako Severus Snape, postać bardzo nieoczywista i intrygująca, wzbudzał różnorodne emocje w widzach na całym świecie. Zapewne z tą właśnie kreacją będzie kojarzony także przez kolejnych fanów kina. Warto zauważyć, że wielu czytelników książek J. K. Rowling, a także reżyser pierwszych dwóch filmów Chris Columbus, zgodnie przyznają, że Rickman wydawał się stworzony do odgrywania tej właśnie roli. Atutem aktora, jego bardzo rozpoznawalnym znakiem charakterystycznym, był głęboki tembr głosu. Dzięki niemu zwłaszcza te dramatyczne kreacje artysty nabierały w oczach widzów hipnotycznego czaru. Aktor użyczał swojego głosu także postaciom animowanym, a wśród nich wymienić można chociażby mędrca Absolema, z Burtonowskiej wizji Alicji w Krainie Czarów z 2010 roku.

Alan Rickman zmarł w wieku 69 lat, w połowie stycznia 2016 roku. Ta wiadomość głęboko zasmuciła rzesze jego fanów i koneserów kina, tym bardziej że opinia publiczna nie została nigdy powiadomiona o chorobie nowotworowej aktora.