Ostatni Mohikanin czy Abraham Lincoln?
Paradoksalnie, rolą z którą masowy odbiorca będzie prawdopodobnie najlepiej kojarzyć Daniela Day Lewisa jest postać białego Indianina, Nathaniela, zwanego także Sokolim Okiem. Był to prawdopodobnie najbardziej komercyjny film w karierze aktora, który przetworzył klasyczną powieść Jamesa Coopera na opowieść, której główną osią jest romans w niezwykłych okolicznościach historycznych i obyczajowych. Day Lewis preferuje filmy niszowe, o wysokich ambicjach artystycznych. Niektóre projekty realizuje dzięki współpracy z żoną, scenarzystką i córką dramatopisarza, Rebeccą Miller. Sam przyznaje, że jest ona dla niego nieocenionym wsparciem i okazuje mu wiele wyrozumiałości, gdy pochłaniają go drobiazgowe przygotowania do pracy na planie filmowym i dosłownie przemienia się w postaci, które ma sportretować. Wyrazy uznania dla żony zdominowały jego ostatnie przemówienie podczas odbierania Oscara za tytułową rolę w biograficznym filmie Stevena Spielberga pod tytułem Lincoln. Poprzednie kreacje, które Amerykańska Akademia Filmowa uznała za wybitne i godne uhonorowania przyznawaną przez nią nagrodą, to obrazy Moja Lewa Stopa z 1989 roku i Aż poleje się krew z 2007 roku. Pierwsza z nich wymagała od aktora przedstawienia postaci malarza, który realizuje się artystycznie pomimo faktu, że ma niemal zupełnie sparaliżowane ciało i cierpi na porażenie mózgowe. Drugi Oscar Day Lewisa to docenienie jego wcielenia się w postać zaślepionego żądzą zysku potentata naftowego.
Z uwagi na zasługi oddane swoją działalnością światowi kultury, rozsławianiu brytyjskiej sztuki teatralnej na świecie, Daniel Day Lewis został w 2014 roku uhonorowany przez brytyjską królową tytułem szlacheckim. Symbolicznego ceremoniału dokonał wnuk Elżbiety II i następca tronu, książę William. Dzięki ojcu, poecie Cecilowi Day Lewisowi, aktor ma bowiem korzenie i obywatelstwo irlandzkie i jest poddanym brytyjskim.