Filmy i Teatr

dla miłośników kina i sztuki teatralnej

Aktorstwo Flmy

Ścieżka zawodowa Seana Beana

Występujący jako Sean Bean, Shaun Bean urodził się w angielskim Sheffield w 1959 roku. Tam też, w miejscowym teatrze pokusił się o to, by przekonać się czy mógłby podjąć karierę artystyczną, jako aktor. Przychylne recenzje utwierdziły go w powziętych planach i aby je przypieczętować stosownym wykształceniem, doskonalił swój warsztat aktorski w Royal Academy of Dramatic Art.

Początek kariery

Jego debiutem teatralnym po zakończeniu edukacji, czyli w roku 1983, była rola Tybalta w inscenizacji Romea i Julii. W rok później zaczął brać udział w produkcjach telewizyjnych, zaś udana kreacja w filmie Caravaggio z 1986 roku otworzyła mu drzwi najbardziej prestiżowej grupy teatralnej, Royal Shakespeare Company. Oprócz spełniania się w roli aktora teatralnego, Sean Bean konsekwentnie rozwijał swoją współpracę z twórcami filmów kinowych i przeznaczonych na srebrny ekran. Jedną z jego charakterystycznych kreacji stała się rola Richarda Sharpe’a(informacje) – żołnierza, którego losy rozgrywają się na tle wojen napoleońskich. W latach 90. Sean Bean wystąpił w aż szesnastu produkcjach tej serii.

Kino akcji, fantasy i dramat

W tej samej dekadzie udało mu się ugruntować pozycję w filmowej branży poprzez udział w filmach, które uznawane są obecnie za klasykę kina akcji: warto wymienić tu takie filmy jak Ronin, Czas patriotów, czy bondowski GoldenEye. Z kolei panie z pewnością kojarzą Seana Beana z postacią przystojnego i szarmanckiego hrabiego Wrońskiego, z nakręconej w 1997 roku ekranizacji Anny Kareniny. Fani adaptacji powieści fantasy znają aktora przede wszystkim jako odtwórcę roli Tolkienowskiego Boromira z Władcy Pierścieni, niecałą dekadę później twarz aktora promowała serial Gra o Tron, gdzie sportretował on postać Eddarda Starka, uznawaną początkowo za głównego bohatera Pieśni Lodu i Ognia autorstwa George’a R. R. Martina. Ponieważ bohaterowie odgrywani przez Seana Beana często żegnają się z życiem w kadrach danego filmu, wśród kinomanów krąży żart, że nazwisko tego aktora w obsadzie danej produkcji można traktować jak swego rodzaju spoiler, czyli zdradzenie tajemnic fabuły.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ